Mystery-recenzja.

Mystery to kolejny komiks twórcy "Czterech  śledztw...". Fabuła jest następująca: w futurystycznym Chicago siedzibę ma drużyna superbohaterów- Legion Walecznych. Na czarnym rynku pojawia się nagle w sprzedaży metamorfer-maszyna dzięki której każdy może zyskać supermoce. Jak można się domyślić przybyło przez to amatorskich bohaterów, ale również przestępców. Dla też Legion Walecznych decyduje się na rekrutacje nowych członków ich drużyny.W tym momencie do akcji wchodzi nasz bohater(można go wybrać z pośród trójki). Można się teraz przemieszczać po mieście. W różnych miejscach można zdobywać punkty wielkiej klasy- taki jakby szacunek dla  legionu. Co 100 punktów zdobywamy nowy poziom i przechodzimy pod opiekę innego opiekuna z drużyny. Właśnie co legionu-jest to ewidentnie podróba Ligi Sprawiedliwości. Mamy tam: tytułowego Mystery(Superman), Shadowdarka(Batmana), Miracle Woman(Wonder Women), ,Slapa( Flasha), Agenta 7201(Cyborga) i nie nazwaną podróbę Aquamana. Są to jednak bardziej parodie np. Shadowdark proponujący na wszelki wypadek wsadzić wszystkich ludzi do więzienia, lub też Shadowdark trzymający Kobietę-kot(tutaj Kobieta-fenek) w bagażniku Shadowmobilu. Cały komiks można podzielić na cztery części: początek, pierwszy poziom pod opieką Batmana-śledztwo,drugi poziom pod opieką Wonderwomen-walka w innych wymiarach oraz trzeci poziom pod opieką Supermana-ucieczka wszystkich przestępców. Czuć tutaj klimat starych komiksów. Raz będziemy walczyć w Zombie by za chwilę próbować ukraść bransoletkę smokowi. Wbrew pozorom całość trzyma zgodność fabularną oraz logikę.Rysunki są lepsze niż Sherloku Holmsie. Dla mnie to na razie najlepszy komiks  paragrafowy.

Ocena 9+/10