Ant-Man i osa-recenzja

Znalezione obrazy dla zapytania ant-man i osa
Po co recenzować film który już nawet nie leci w kinach? Nie wiem. Ale i tak zapraszam. Bardzo bałem się, że ten film powstanie tylko po to by odpowiedzieć na pytanie które, według Marvela, po Infinity War(swoją drogą dla mnie był to słaby film) zadawali sobie wszyscy(tak na prawdę to wszyscy pytali gdzie Hawkeye)- tu cytuję "gdzie był Ant-Man gdy Thanos siał spustoszenie?". Dobrze, że jednak się tak nie stało. Tak naprawdę  to wyjaśniło się to w samej scenie po napisach. Abstrahując na chwilę od tematu- kiedy byłem na filmie mnóstwo ludzi wyszło zaraz kiedy pojawiły się napisy. Nie chciałem z siebie robić idioty(ludzie czekajcie jeszcze scena po napisach), ale naprawdę- pójść na film i nie dowiedzieć się najważniejszej  rzeczy? Wracając- od początku MCU Marvel chciał stworzyć luzacki film o superbohaterach. Byli: Strażnicy Galaktyki(za głupi), Deadpool(to nawet nie był superbohater) oraz pierwszy Ant-man(za sztampowy). I wiecie co? Wreszcie się udało! Fabuła w skrócie- Ant-Man siedzi w areszcie domowym za to co robił podczas filmu Kapitan Ameryka- Wojna Bohaterów. Zostało mu tylko trzy dni do wyjścia. Jego plany jednak krzyżują Pym i Hope którzy go porywają by pomógł im wyciągnąć matkę Osy z wymiaru kwantowego. Mamy więc tu dosyć przyziemną historię ze świetnym(chociaż w pary momentach trochę mniej świetnym przypominającym bardziej ten z Strażników Galaktyki) humorem, głównie za sprawą Luisa. Co jest największym plusem względem poprzedniej części- główny antagonista jest lepszy. Tu się na chwilę zatrzymajmy. Większość osób(jeśli nic nie wiedzą o tym filmie) pomyślą "no antagonistą może być tu co najwyżej policja, kto chciałby komuś przeszkodzić w ratunku  żony". Okazuje się jednak, że pojawia się tu nowa postać- Ava Starr. Jest ona naprawdę świetnie napisaną(bardzo naturalnie) postacią. I co najważniejsze- ma logiczną motywację(Thanos- zabiję połowę ludzkości!). Film jest... ładny. Mimo tego co pisałem. że nie ma tu żadnych wielkich stworów(za to jest wielki Ant-Man), jednak wielki pościg na końcu filmu robi ogromne wrażenie. Te całe zmniejszanie się, zwiększanie się- cud miód i orzeszki. Czemu więc wystawiam taką ocenę a nie wyższą? Bo ten film nie jest nic wybitnego. Prawda-trudno wskazać tu jakąś konkretną wadę. Jednak jest to typowy blockbuster- pomijając, że ten się udał. Spider Man z poprzedniego roku przynajmniej próbował być jakiś wybitny. Z wykonaniem było niestety już trochę gorzej.
Ocena- 8/10

Komentarze

NAJPOPULARNIESZY POST

...

Złote kapcie 2018